Katecheza na Rycerskiej.
Katecheza o powołaniu, jaką w dniu 17 grudnia br. wygłosił o. Jerzy Szyran OFMConv. wskazywała na słowo: „WYJDŹ”, na piękną wiarę Abrahama, która została wystawiona na próbę, ale go nie zawiodła. Bóg, któremu tak całkowicie zawierzył Abraham, znalazł wyjście z sytuacji (zdawało się, bez wyjścia).
Abraham pojawia się jako człowiek, któremu Bóg stawia zadanie, a dopiero potem złoży mu obietnicę. To zadanie wymaga zawierzenia Bożemu słowu i jest wymagające. W dalszej historii zbawienia bardzo często powołanie będzie łączyło się z nakazem opuszczenia tego wszystkiego, co stanowi dotychczasową treść życia. Dotyczy i będzie dotyczyło tego, czego Bóg oczekuje od każdego i każdej z nas.
Decyzja pójścia za głosem powołania to decyzja znalezienia właściwej równowagi między tym, co stanowi przywiązanie serca, a głosem wołającego Boga. Pan wzywa Abrahama, by opuścić to, co wygodne i znane. Dziś w podobny sposób wzywa każdego z nas.
Minionej soboty wybrzmiało słowo „WYJŚĆ”. Wyjść i udać się w nieznane; do kraju”, który dopiero zostanie mu ukazany.
JAK DOBRY JEST PAN, który POWOŁUJE BY WYJŚĆ ... BY ZEJŚĆ Z KANAPY I PODJĄDŹ TRUD WOŁANIA.
Po wysłuchanej katechezie był czas na wspólną kawę, obiad, spowiedź, Adorację i Eucharystię. Dziękujemy za bycie razem i zapraszamy na kolejne katechezy.
— s.M. Karola Gos