WARUNKI PRZYJĘCIA DO ZGROMADZENIA
wiara katolicka
wiek 18 lat
zaświadczenie o zdrowiu fizycznym i psychicznym
świadectwo chrztu i bierzmowania
wola poświecenia się Bogu
rozeznany w sercu dar powołania
gotowość niesienia pomocy najbardziej potrzebującym
Jak rozeznać powołanie?
Sprawa nie jest prosta, ale możliwa niemal w 100 %. Po pierwsze trzeba zachować spokój. Pan Bóg każdemu człowiekowi daje powołanie i sens życia. Przychodzi moment, że człowiek potrafi prawie z całkowitą pewnością stwierdzić, że coś jest jego powołaniem.
Pan Bóg nikogo nie zostawia na lodzie – nikt by chyba nie poświęcił za kogoś swojego życia po to by go zostawić na lodzie – nieskończenie bardziej Pan Bóg. Nasze powołanie Stwórca buduje w bardzo indywidualny sposób, ponieważ każdy człowiek jest inny, można jednak pokazać to, co jest wspólne nam wszystkim. Sprawa nie jest prosta, ale możliwa niemal w 100 %. Po pierwsze trzeba zachować spokój. Pan Bóg każdemu człowiekowi daje powołanie i sens życia. Przychodzi moment, że człowiek potrafi prawie z całkowitą pewnością stwierdzić, że coś jest jego powołaniem. Pan Bóg nikogo nie zostawia na lodzie – nikt by chyba nie poświęcił za kogoś swojego życia po to by go zostawić na lodzie – nieskończenie bardziej Pan Bóg. Nasze powołanie Stwórca buduje w bardzo indywidualny sposób, ponieważ każdy człowiek jest inny, można jednak pokazać to, co jest wspólne nam wszystkim. Z początku bardzo często pojawia się fascynacja – są rzeczy, które nas fascynują, urzekają, pociągają. W sposób oczywisty to może być początek odkrywania tego, do czego Pan Bóg mnie powołuje, ale niekoniecznie. Nie każdy Wojtek zostaje strażakiem, nie każdy gitarzysta Eric’iem Claptonem. Fascynacje są ważne, ale nie decydujące. Nigdy to, co sprzeciwia się prawdzie Ewangelii i przykazaniom nie może być traktowane jako Boże natchnienie w podejmowaniu takiego czy innego „powołania”.
Idąc za tym wezwaniem, któremu towarzyszy wewnętrzny zachwyt, osoba powołana zawierza się miłości Boga, który ją wzywa do swojej wyłącznej służby, i poświęca się całkowicie Jemu oraz Jego zamysłowi zbawienia (por. 1 Kor 7, 32-34). Oto sens powołania do życia konsekrowanego: jest ono wyłączną inicjatywą Boga (por. J 15, 16), który oczekuje od tych, których wybrał, odpowiedzi w postaci całkowitego i wyłącznego oddania się Jemu” (Jan Paweł II, Vita Consecrata, 14-16).
Z pewnością przy rozeznawaniu powołania konieczna jest modlitwa. Niezmiernie ważne jest to, by pytać Pana Boga, co tak naprawdę jest moim powołaniem; prośba o dobrą żonę, dobrego męża, jest fundamentalna. Pan Bóg zostawia nam naprawdę tysiące różnych znaków by każdy z nas mógł rozeznać swoje powołanie.
Kolejną ważną rzeczą jest dojrzewanie.
Człowiek dojrzały potrafi odpowiedzialnie podjąć to, co zostało mu powierzone. Dojrzałość wiary sprawia, że im bliżej każdy z nas jest Boga, tym więcej światła jest w naszych sercach, tym lepiej potrafimy rozeznać co jest co.
Wiara z kolei rodzi zaufanie – nie łudźmy się – nigdy nie będzie tak, że każdy z nas będzie mógł określić z niezachwianą pewnością: „ta dziewczyna ma być moją żoną”, „ten chłopak jest naprawdę odpowiedni”, „moje małżeństwo będzie piękne i szczęśliwe”, „wiem, że mam być księdzem”…. itp. Są rzeczy, które dają mi pewność, ale ona nigdy nie będzie 100% i to jest właśnie coś, co sprawia, że każdy dojrzale podchodzi do swojego powołania, stara się jak może, żeby wszystko było dobrze, pomnaża dary, które dostał od Boga, zaprasza Go do swojego życia.
Często przekonujemy się o tym, że poprzeczka naszego życia jest dość wysoko i łatwiej powiedzieć sobie „nie przeskoczę tego” niż zobaczyć w tym wielką troskę Pana Boga o nas. Fragmenty Pisma Świętego powyżej doskonale to pokazują, ale pokazują także, że Pan Bóg każdemu pomaga radzić sobie z takimi trudnościami. Nikt nie zostaje sam… no chyba, że sam tego chce – Pan Bóg się nie narzuca. Z biegiem czasu człowiek widzi, że rzeczy niemożliwe stają się możliwe, dobro większe niż przypuszczał, kryzysy małżeńskie można wygrywać dla dobra każdego z małżonków, życie zakonne jest piękne, a stres paraliżujący człowieka przed głoszeniem Ewangelii angażuje do działania.
Kiedy nie wiadomo już co robić – lepiej robić cokolwiek niż nie robić nic. I ostatnia już chyba rzecz – decyzja.
Decyzja na to, by naprawdę robić wszystko, żeby się udało. Nie obiecujemy Panu Bogu doskonałości, bezgrzeszności i bezbłędności działań, ale możemy obiecać to, że będziemy prawdziwie się starać. Prawdziwie to znaczy na 100%.
Czasem jest tak, że fascynacje mijają, zamiłowanie blednie, uczucia do współmałżonka nieraz zostają wystawiane na próbę, kryzysy powodują, że cała sfera emocjonalno-uczuciowa niknie. Bardzo często wtedy człowiek stawia sobie pytanie – Czy to faktycznie to? Czy walczyć o małżeństwo, czy dać sobie spokój? Wystąpić z zakonu czy pozostać?… Wtedy pozostaje decyzja by trwać i nie rezygnować. Uczucia, emocje mają to do siebie, że przychodzą i odchodzą. Czasem się pojawiają niespodziewanie i nie wiadomo skąd. To nie one są weryfikacją prawdziwości naszego powołania, szczęścia, dobrego życia, aczkolwiek one też o czymś nam mówią. Może to jest zaproszenie Pana Boga do tego by bardziej się starać, by bardziej otworzyć się na Bożą pomoc. Czasem wobec takich doświadczeń bardzo łatwo się poddać, ale wtedy można zaprzepaścić coś niezmiernie ważnego…. własne powołanie do szczęścia.
I może jeszcze na koniec:
Z Pierwszego Listu św. Piotra Apostoła:
Wy bowiem jesteście przez wiarę strzeżeni mocą Bożą dla zbawienia, gotowego objawić się w czasie ostatecznym. Dlatego radujcie się, choć teraz musicie doznać trochę smutku z powodu różnorodnych doświadczeń. Przez to wartość waszej wiary okaże się o wiele cenniejsza od zniszczalnego złota, które przecież próbuje się w ogniu, na sławę, chwałę i cześć przy objawieniu Jezusa Chrystusa. Wy, choć nie widzieliście, miłujecie Go; wy w Niego teraz, choć nie widzicie, przecież wierzycie, a ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz.
Życzę Wam wszystkim owocnych i w miarę bezbolesnych poszukiwań.
— o. Michał Miedziński OP
Zaproszenia
LECTIO DIVINA...spotkanie ze słowem bożym
ul. Parkowa 41, Zalesie Górne
➤ 20-22.09.2019 r.
➤ 22-24.11.2019 r. ➤ 8-10. 05. 2020 r.
SKUPIENIA…
➤ 21.09.2019 r. - skupienie dziewcząt w Giżycku ➤ 19.10.2019 r. - skupienie z ikoną w Giżycku
➤ 29.11.-01.12.2019 r. - skupienie adwentowe SKC w Zalesiu ➤ 20-22.03.2020 r. - skupienie wielkopostne SKC w Zalesiu ➤ 25-26.04.2020 r. - skupienie młodzieży w Zalesiu ➤02.05.2020 r. - rajd rowerowy w Giżycku
REKOLEKCJE U SIÓSTR ELŻBIETANEK…
Krynica Zdrój, ul. Pułaskiego 16
➤ 17-21.02.2020 r. ➤ 29.06-03.07.2020 r.
Zalesie Górne, ul. Parkowa 41
➤ Kurs ewangelizacyjny FILIP 26-28.06.2020 r.
WYJAZD NA MAZURY - WIGRY
➤ 10-14.06.2020 r.
KRYNICA- WAKACJE Z BOGIEM
➤ 29.06.- 03.07. 2020r.
ZAPRASZAMY NA REKOLEKCJE I SPOTKANIA
KONTAKT:
s.M. Vianneya LUPA
tel. 883 878 999
mail: s.vivi48@gmail.com
MODLITWA O POWOŁANIE
Prosimy Cię, Panie,
poślij robotników na Twoje żniwo,
aby zawsze zachowywano przykazania
Twojego Jednorodzonego Syna
i wszędzie odmawiano Jego ofiarę
Prosimy Cię, Panie, wejrzyj łaskawie
na modlitwy nasze i spraw, aby coraz
liczniejsi byli szafarze Twoich tajemnic
i zawsze trwali w Twojej miłości.
Spraw, prosimy Cię, Panie, aby łaska,
o którą prosimy, dodała nam sił i aby
wybrani przez Ciebie słudzy odkupienia
z czystym sercem służyli Twojej nieskończonej
miłości.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
— Amen
MODLITWA O ROZPOZNANIE DROGI ŻYCIA
Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia
– pomóż mi je znaleźć.
Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to,
coś Ty dla mnie zamierzył
i do czego sposobił jeszcze
w łonie matki.
Chcę być Ci posłusznym we wszystkim.
Pójdę gdzie mnie poślesz.
Ufam Tobie, bo wiem, że mnie
kochasz i chcesz mego dobra.
Poprowadź mnie po
ścieżkach Twoich.
MODLITWA O WSKAZANIE DROGI
Panie!
Pomóż nam żyć według
Twojej woli.
Daj, abyśmy mogli ujrzeć
w naszym życiu Twoją światłość
i rozradować się przed Tobą.
Twoje światło niech nam
wskaże drogę do Ciebie.
Tę drogę, którą dla nas
od wieków przygotowałeś.
Wskaż nam drogę naszego
powołania, byśmy się mogli
radować na wieki.
—Amen