Pielgrzymka 2022
„W drogę z nami wyrusz Panie, nam nie wolno miejscu stać…”
Dnia 5 sierpnia 2022 z kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu wyruszyła na pielgrzymi szlak po raz 42 Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna. Wśród pątników grupy biało-zielonej znalazły się dwie nasze siostry elżbietanki – Siostra M. Jana i Siostra M. Vianneya, które zaangażowały się w posługę towarzyszenia duchowego osobom młodym. Tegorocznym hasłem przewodnim pielgrzymki były słowa z ewangelii św. Jana (J 8,36) „Syn was wyzwoli”, które nawiązują do osoby Jezusa Chrystusa, który jest naszym Panem i Zbawicielem i tylko On może uwolnić nas od tego wszystkiego, co odbiera chęci do życia. Każdego dnia pielgrzymi uczestniczyli we Mszy świętej, wielu skorzystało z sakramentu pokuty i pojednania, aby z czystym sercem witać Tę, która matczynym spojrzeniem ogarnia to, co po ludzku niemożliwe. Była też możliwość skorzystania z rozmowy duchowej z księdzem, a wieczorami, mimo zmęczenia wielu znajdowało jeszcze siły i chęci na wspólną integrację przy tańcach i zabawach integracyjnych
Podzielę się też moim przeżyciem z pielgrzymiego szlaku. Każda piesza pielgrzymka to dla mnie swoiste rekolekcje w drodze, gdzie oprócz modlitwy, możliwości wysłuchania konferencji, mam okazję budować relacje z ludźmi, lepiej poznać siebie w ekstremalnych warunkach i doświadczać ogromnej miłości Boga. Pielgrzymowanie uczy mnie pokory, większego zaufania Bogu przez ręce Tej, która najpełniej otworzyła się na działanie Ducha Świętego, aby umieć tak jak, Maryja mówić Bogu „tak”, nawet kiedy jest ciężko, niewygodnie, kiedy boli i pada deszcz. Do tronu Jasnogórskiej Pani pielgrzymowałam już 10 raz i mogę powiedzieć, że za każdym razem wracam inna niż wychodziłam, że ten czas przebytej drogi przemienia moje serce i rodzi większą wdzięczność Bogu za dar życia, którym mnie obdarzył. Dziękuję Maryi za ten czas łaski, za Jej czułość i troskę, za to że towarzyszy mi w moim kroczeniu za Jezusem i uczy odkrywać piękno kobiecego serca.
Jeśli tylko masz pragnienie w sercu, aby wyruszyć w drogę do Maryi, a mimo to boisz się, że nie dasz rady, że to zbyt trudne lub inne pobudki odbierają ci chęci, oddaj to Maryi, zaproś Ją do swoich lęków i obaw, a Ona zatroszczy się o wszystko i pomoże Ci odnaleźć pokój i miłość.”
s. M. Jana