Wyjazd junioracki
Czas nawiedzenia… - tak określiłabym wyjazd naszej juniorackiej wspólnoty.
W dniach 17-19 lipca br., na zakończenie naszego roku formacyjnego udałyśmy się w rejony Kotliny Kłodzkiej, aby nieco mocniej pochylić się na historią naszego Zgromadzenia i zaczerpnąć ze źródła naszych korzeni. Pierwszym miejscem na mapie naszego zwiedzania było Bardo Śląskie, gdzie znajduje się przepiękna Bazylika Mniejsza Nawiedzenia NMP, do której przed laty pielgrzymowały nasze Matki Założycielki. Niezwykle miło i ciepło zostałyśmy przywitane i ugoszczone przez Ojca Mirosława Grakowicza – proboszcza parafii i kustosza sanktuarium, który otworzył przed nami drzwi swojego serca i domu. Największym skarbem Barda jest wielowiekowa Figura Matki Bożej - Strażniczki Wiary Świętej, wystawiona ku czci wiernych na głównym ołtarzu. Zainteresowały nas ciekawe i burzliwe koleje losów tej Figury, która wielokrotnie musiała opuszczać swoje pierwotne miasto i „szukać” schronienia w sąsiednich rejonach. Tułaczka Maryi – to zapewne Jej czas nawiedzania rodzin, wspólnot i ludzkich serc. Będąc w Bardzie nie mogłyśmy nie odwiedzić naszych Sióstr Elżbietanek z Prowincji Wrocławskiej, które prowadzą Dom Opieki Społecznej. Zostałyśmy przez nie bardzo serdecznie przyjęte i napełnione ogromem radości. Zwieńczeniem naszego pobytu było przejście szlakiem Dróżki Kalwaryjskiej prowadzącym do Górskiej Kaplicy, która jest określana Sanktuarium Matki Bożej Płaczącej. Bardo urzekło nas swoim malowniczym pejzażem, prostotą i spokojem, który sprzyja w obcowaniu z Bogiem.
Na nocleg udałyśmy się do naszych kochanych Sióstr Elżbietanek w Kędzierzynie Koźlu, które czekały już na nas z kolacją i uśmiechami na twarzy. Siostry te – to „dzielne niewiasty”, które prowadzą Dom Opieki dla niepełnosprawnych chłopców. W domu tym przez kilka lat mieszkała i posługiwała niedawno beatyfikowana Siostra Adelheidis .
Drugi dzień naszej pielgrzymki rozpoczęłyśmy od mszy świętej, w kolejnym Sanktuarium Nawiedzenia NMP w Wambierzycach, które także wpisuje się w karty naszej elżbietańskiej historii. Tak jak wieki temu nasze Matki Założycielki przychodziły do Maryi – Królowej Rodzin, aby wypraszać potrzebne łaski, tak i my powierzyłyśmy Wambierzyckiej Pani nasze Zgromadzenie dziękując za dar powołania każdej siostry. Nakarmione duchowo wyruszyłyśmy na górski szlak, aby podziwiać i wychwalać Pana za „nieziemskie” widoki fantazyjnych, skalnych kształtów, które mogłyśmy zobaczyć wchodząc na Szczeliniec Wielki – najwyższy szczyt Gór Stołowych. Ostatni etap na naszej mapie to Sobotin w Czechach – miejsce śmierci i pochówku naszej bł. S. M. Paschalis.
Dziękujemy Panu Bogu i Maryi, która towarzyszyła nam w tej wędrówce wiary, za ten wyjątkowy i szczególny czas „nawiedzenia” naszych serc – właśnie w tych miejscach, które stanowią cenne źródło elżbietańskiej duchowości.
S. M. Jana